niedziela, 22 marca 2015

Bezprawne prawo kontry | KLONY cz.8 - opowiadania science-fiction

Stało się. Pono ściągnął swoją ekipę w maksymalny sposób, że chciało by się powiedzieć, że świecą wśród reszty szarego tłumu. Święci z nieba ściągnięci mają pełne kieszenie, a poziom ich światła jest maksymalnie znakomity. Nadszedł czas by spełnić swoje powinności w stosunku do Pono, by skontrolować bez kontroli występek nienawiści. W całą sprawę jednak wchodzi Piter mówiąc jasno i czytelnie : "Piąte, nie zabijaj" .

Wszechobecne "Marek - kontruj", zaczyna stawać się rutyną na blogu, a rozmaite konstrukcje - plany zawodników stają się dla nich chlebem powszednim. Odkryci przez świat świecą flaczkami i zastanawiają się jak świętować obecność ich Pono wśród swojego stworzenia. Wszelkie próby rozwiązania zagadki schodzą do kontry i gryzienia piachu, a brak ścian wreszcie daje poczucie pełni .... Długa i męcząca wędrówka przez światy, wyrzeczenia i godziny pracy zostały wreszcie uwieńczone dojściem do celu, powrotem do swojego źródła.

Pono z uśmiechem na twarzy przypominającym jokera z Batmana powoli wydobywa z siebie dźwięki:

"FINITTO - ZNAKOMICIE". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz